...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje 1917 / 329 / 2 [mention]Dersu Uzala[/mention] No właśnie opio mają dużo pozytywnych cech, aż za dużo, w tym świetnie niwelują lęki + to, co opisałeś. Sam przypadkowo odkryłem tą właściwość która wyleczyła/zaleczyła mi nerwicę. Benzo po prostu dopełnia i tak dobre "wyciszenie duszy" po opio jeśli chodzi o miks opio + benzo. Na bezsenność też pomaga opio, ale tylko jak już zejdzie faza, na fazie ciężko usnąć (nie mówię o noddingu). Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post. 1823 / 148 / 0 Jak pisałem, po co się pchać z deszczu pod rynnę. Mirtazapina świetnie usypia i z czasem reguluje rytm dobowy. Do tego nie uzależnia i ma fajny smak :) Take DXM and Be Happy 1907 / 169 / 0 Gdy odwrócić kolejność zapodawania substancji to nawet miałoby sens. No bo jak, nawpierdalać się aby się uspokoić, w efekcie nie móc zasnąć i ujebać się do noddingu żeby rozwiązać problem? W razie potrzeby powtórzyć? Kurwa usunąć ten wątek bo to bardzo subwersyjna zachęta do wpierdolenia się w polityksykomanię i popadnięcia w zwraczenie podane w formie swobodnych rozważań nad problemem w praktyce znanym tylko nielicznym :old: 7674 / 1342 / 2 [mention]DexPl[/mention] a co z dopamina przy opio? 763 / 66 / 0 @DexPL - słuchaj jak słusznie zauważyłeś tam gdzie zaczynają się emocję tam kończy się logika. Strzeliłeś babola i wez to na klatę nie brnij dalej. Bardzo dobrze, że opiatowcy wzięli udział w dyskusji bo może ich posty rozjaśnią Ci sytuację...i możliwości końcowe. Powtarzam dla mnie łączenie alco i opio jest to hard level - nie jest to zabawa dla przedszkolaków tylko doświadczonych userów. Co do postów użytkownika, o którego temat się rozchodzi w dalszym ciągu twierdzisz, że pomoc lekarska nie jest mu potrzebna. Też czytałem jego posty i też zdawałem sobie sprawę w jakim jest stanie. Stąd podsunołem Ci myśl żebyś spojrzał na to z innej strony ... Najmniej niebezpieczny z tego wszystkiego byłby alco z uwagi na bardzo szerokie spektrum działania...ale po chwili przemyślenia usunąłem ten kawałek posta co by innym głupich pomysłów leczenia benzoskrętów alkiem nie podsuwać. Tu akurat podałem studium mojego przypadku a w zasadzie przypadków. Nic tak dobrze objawów odstawiennych benzo nie znosiło u mnie jak alco. A pózniej jeszcze lepiej działały w synergii :-) a pózniej....to juz każdy wie jak jest fajnie. mj jak ktoś wcześniej pisał mogłaby tylko pogłębić stan depresyjny i shizy. O opio już się wypowiedziałem. Jeśli taki człowiek w takim stanie zgłosił się do jakiegokolwiek szpitala po pomoc to gwarantuje Ci, że żaden lekarz (no chyba, że skończony idiota) nie odesłałby go z kwitkiem. A jeśli chcieliby go spławić to dostałby rolki na do widzenia. Żeby jak to stwierdziłeś przeczekać zamknięcie szpitali w długi weekend (sorry za żarcik ale nie mogłem się powstrzymać). Reasumując głupi chłopak nie jesteś jakąś tam wiedzę posiadasz ale czasem pomyśl zanim napiszesz, przeczytaj zanim wyślesz a jak wysyłasz to sprawdz bo możesz komuś dużą krzywdę zrobić. BTW - uważam, że powinieneś przeprosić Ankę ale to tylko sugestia bo od niej każdy z nas mógłby się wiele nauczyć w temacie silnej woli My name is called religion, sadistic, sacred WHORE. "Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein. 323 / 35 / 1 Ilość hipokryzji jaką znalazłem w tym temacie przebija 5 lat czytania tego forum. Skończcie to. To jest totalny śmietnik. dex, trudno rzeczywiscie na forum ludzià, którzy schodzà z benzo nie proponuje siè opio. Tak to tutaj działa. Jednak zauwaźcie źe rozumowanie kaźdej ze stron jest logicznie na tyle na ile pozwala perspektywa. Powiedzcie więc, źe być moźe źle się zrozumieliście i zakończcie ten temat. W szpitalu mogą go zmaltretować. Potwierdzam to - byłem i widziałem. Na Sorze raczej nie potraktują go powaźnie. Mógłby natomiast iść prosto na oddział psychoatryczny całodobowy jeśli takowy jest. To jest jedyne miejsce, w którym naprawdę w takim stanie mi pomogli. What's left of me? 4329 / 1875 / 1 Nie muszę nic brać na klatę, bo moja propozycja była w pełni świadomie skierowana do konkretnego usera. Tobie, wybacz nie poleciłbym tego mixa, właśnie z powodów jakie podałeś. Masz wyraźną awersję do tych miksów, ja nie mam. Wielokrotnie widziałem zbawienne ich skutki. NIgdzie nie napisałem, ze ten człowiek nie potrzebuje lekarza. Wręcz przeciwnie. Natomiast napisałem wyraźnie, że w czasie długiego weekendu nie otrzyma pomocy. Szczególnie na wnioskowanym przez Ciebie oddziale detoksykacyjnym. Tam by go nawet nie przyjęli. Bo nie ma podstaw medycznych do tego. Co do Ankaa. Sory. To ona zaczęła. Jej wypowiedzi pod moim adresem wyczerpują w pełni zmamiona oszczerstwa. Do czasu aż nie odszczeka tego co napisała (i co jest jeszcze dostępne w śmietniku i na tym forum) zdania o niej nie zmieniam. PS. Fajnie wiedzieć, że awansowałem z "kompletnie niekompetentnego" do "mającego jakąś wiedzę" PS2. Proponuję w tej sprawie podpisać protokół rozbieżności i pozostać przy swoich zdaniach pozwalając drugiemu na zachowanie swojego. PAX? UWAGA !!! MAM NOWY SURESPOT. CHCESZ UZYSKAĆ KONTAKT - NAPISZ PW STARY JEST JUŻ NIEAKTUALNY 591 / 144 / 0 U mnie na oddziale dzisiaj był duży obchód, a ordynatorka ma nocną zmiane. Także nie jest tak, że nikogo nie ma. Łóżek wolnych też jest sporo. Co do kwestii tutaj rozpatrzanej, to się na razie nie wypowiadam, choć swoje zdanie mam, jednak nie będę robić z siebie wszystkowiedzącego. Zapytam w poniedziałek swojego lekarza i napiszę jego zdanie. Co do leczenia ludzi przez internetowe forum... Po tym detoksie dopiero widzę, jak w wielu sprawach się myliłem i nie wiem czy jeszcze komuś coś kiedykolwiek zasugeruję. I taka mała sugestia do tych, co szukają pomocy. Nie szukajcie jej w internecie, w takim miejscu, bo ludzie tu trzaskający nie raz złotymi środkami z dupy nie są lekarzami. Możecie sobie bardzo zaszkodzić. Rozumiem też, że lekarze potrafią być znachorami i często będą Wam rzucali kłody pod nogi, ale w końcu znajdziecie tego, który postawi Wam trafną diagnozę, lub wyciągnie z kłopotów. Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post. 763 / 66 / 0 01 czerwca 2018DexPL pisze: Nie muszę nic brać na klatę, bo moja propozycja była w pełni świadomie skierowana do konkretnego usera. Tobie, wybacz nie poleciłbym tego mixa, właśnie z powodów jakie podałeś. Masz wyraźną awersję do tych miksów, ja nie mam. Wielokrotnie widziałem zbawienne ich skutki. NIgdzie nie napisałem, ze ten człowiek nie potrzebuje lekarza. Wręcz przeciwnie. Natomiast napisałem wyraźnie, że w czasie długiego weekendu nie otrzyma pomocy. Szczególnie na wnioskowanym przez Ciebie oddziale detoksykacyjnym. Tam by go nawet nie przyjęli. Bo nie ma podstaw medycznych do tego. Co do Ankaa. Sory. To ona zaczęła. Jej wypowiedzi pod moim adresem wyczerpują w pełni zmamiona oszczerstwa. Do czasu aż nie odszczeka tego co napisała (i co jest jeszcze dostępne w śmietniku i na tym forum) zdania o niej nie zmieniam. PS. Fajnie wiedzieć, że awansowałem z "kompletnie niekompetentnego" do "mającego jakąś wiedzę" PS2. Proponuję w tej sprawie podpisać protokół rozbieżności i pozostać przy swoich zdaniach pozwalając drugiemu na zachowanie swojego. PAX? Nie dex to Ty zaczłeś i jak dotarło do Ciebie co proponowałeś wtedy rakiee zaczynałeś się wycofywać i nagle pojawia się 30 mg kody po poście o zarzuceniu mj albo lekkiggo opio bez podania dawki. A pózniej jak się zreflektowałeś podałeś dawkę, która pomoże jak umarłemu kadzidło przy takich objawach a stan może tylko pogorszyć...no i wycieczki personalne wyszły od Ciebie bo zabrakło argumentów i userzy Ci troch rozjaśnili sprawę. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że pisząc posta od, którego zaczął się ten syf wyszedł od Ciebie i nie dałeś sobie przetłumaczyć, że racji nie masz w tym momencie sięgnąłeś świadomie bądz też nie po obrzydkiwe chwyty erystyczbe rodem z Schopenhauer. Jeśli byłeś porobiony tym co byłeś w trakcie pisania tego posta raczej nie zaglądaj na forum. Bo z cechami Twojego charkteru to nie pierwsza ani ostatnia batalia tego typu. Z kompletnie niekompetentnego awansowałeś z uwagi na to, ze zaczeło do Ciebie docierać to co rozpętałeś ale dalej mimo przeważających argumentów brnąłeś dalej. Btw natomiastpo przemyśleniu bardzo mocno rozczarowała mnie postawa @Stteetart - i jego wypowiedzi na temat ścierwa i czyszczenia wątku a juz najbardziej przeniesienie tematu do tasiemca licząc na hejt w naszym alcusowym kierunku - każdy ćpie to co lubi odnośnie czysczenia ze "ścierwa" mam podobne zdanie w kwesti stimowców no ale cóż to Pan i władca i włada...Jesteś modem pamietaj o tym i patrz z szerszej perspektywy a nie tak jak uważasz za stosowne i prześmiewcze... My name is called religion, sadistic, sacred WHORE. "Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein. 7674 / 1342 / 2 01 czerwca 2018thermogrippp pisze: Co do leczenia ludzi przez internetowe forum... Po tym detoksie dopiero widzę, jak w wielu sprawach się myliłem i nie wiem czy jeszcze komuś coś kiedykolwiek zasugeruję. Rozwin. Przeciez wiadomo, że 90proc ludzi tutaj pisze "słuchaj przyjebaj 50mg mi nic nie bylo" Juz sam fakt, że ludzie mysla, że odstawia benzo/opio i "nic nam nie ma" jest kurewnie bledny. Ilu z userow pamieta PAWS? [mention]pampuk[/mention] słonko nie napisalem ze ktokolwiek z Was jest scierwem ale, że benzo to najbardziej scierwowate uzaleznienie. Jesli ktos sie poczul urazony - sorry. Podejscie do tego wszystkiego zmienia sie wraz ze zmiana percepcji i odbioru. Pamietajcie, że forum czyta masa małolatow. Dla nich god mode odbiega od rzeczywistosci. - Te zdzichu patrz oni cpaja nic im nie ma - mietek to kołuj benzo bedziemy latac jak oni A życie to weryfikuje. pisalem w tasiemcu. nie mixujac i nie wpierdalajac 3 rodzajow stimow z 2 rodzajami benzo ze stimow wyjdziesz w kilka dni. Mixujac 2-3 grupy substancji przemnoz te dni x ilosc grup (stimy + benzo+ alko to x 3) i przez okres poltrwania. Gdyby na forum bylo wiecej ludzi z trzezwym spojrzeniem podejscie byloby inne. A tak : - boli glowa - nic mi sie nie chce - ide na wesele - skrecilem kostke To lwia czesc ludzi napisze "przypierdol benzo wszystkie problemy znikna". Dawno juz w chuj poszlo rozpatrywanie zycia pod wzglkedem przyczynowo - skutkowym. Boli łeb? po co badac co jest przyczyna lepiej yebnac magiczna kapsulke - przejdzie. PO co poznac przyczyne jak mozna zamaskowac skutek... A moja uwaga nt karania za wpisy o mixach alko/benzo / stimow byla niecelna i bunczuczna? A moze To Wasze na sile odwolywanie sie do regulaminu i karania za narazanie zdrowia i zycia? A w robalu nie liczylem na hejt. Napisane bylo poł żartem pół serio. Cudu nie będzie, bo do niego daleka droga, jednak chciałabym wam przybliżyć temat, który usilnie zgłębiam, poszukując źródła problemów mojego syna. Jako matka, osoba niedoświadczona w sferze zażywania narkotyków, poruszam się w tym świecie tylko i wyłącznie obserwując i wyciągając własne wnioski, nieco po omacku. Do napisania tego tekstu skłoniło mnie pewne wydarzenie, które otworzyło mi oczy na problem braku edukacji i teraz uwaga: wcale nie tylko wśród dzieci, a osób, które te dzieci na co dzień mają za zadanie leczyć. Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów. Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach. Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.
#1 kalinna Nowy uczestnik Użytkownik 18 postów Imię:Kalina Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 08 sierpień 2018 - 21:31 Hej, Tak jak już napisałam w temacie chodzi mi o leki na bezsenność, niestety ten stan, w którym aktualnie jestem nie daje mi spokoju i nie mogę zasnąć. Na bezsenność ,,cierpię” już z dobry rok, ale nigdy nie była tak bardzo nasilona jak teraz, to znaczy tak z pare miesięcy temu mogłam się wiercić tak do 3-4 i zasnąłam, aktualnie nie przesypiam całej nocy i jestem cały dzień zamulona. Chce wspomnieć, że mam te 16lat i utrudnia mi to w jakiś sposób życie, więc jakby ktoś mi polecił coś co pomaga byłabym wdzięczna:) Do góry #2 pochmurny pochmurny Średniozaawansowany Grupa z ograniczeniami 229 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 08 sierpień 2018 - 22:48 Tylko ziółka, imho nic nie dają. Do góry #3 Wisienka770330 Wisienka770330 Memory * Bywalec 17617 postów Imię:Kasia Płeć:Kobieta Lokalizacja:Kamień Pomorski blisko Szczecina @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 00:12 To co reklamuje serialowa Marysia z m jak miłość... Positivum... Ale to bardziej na same uspokojenie chyba... Nie znam się kompletnie na lekach bo nie biorę. A to utkwiło mi z reklam w TV.. Do góry #4 Maja92 Maja92 Średniozaawansowany Bywalec 197 postów Imię:Maja @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 10:35 Ja brałam kiedyś Dobry sen i mi pomagało. Do góry #5 molenka molenka Molly Administrator 14406 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 10:47 Hej, Tak jak już napisałam w temacie chodzi mi o leki na bezsenność, niestety ten stan, w którym aktualnie jestem nie daje mi spokoju i nie mogę zasnąć. Na bezsenność ,,cierpię” już z dobry rok, ale nigdy nie była tak bardzo nasilona jak teraz, to znaczy tak z pare miesięcy temu mogłam się wiercić tak do 3-4 i zasnąłam, aktualnie nie przesypiam całej nocy i jestem cały dzień zamulona. Chce wspomnieć, że mam te 16lat i utrudnia mi to w jakiś sposób życie, więc jakby ktoś mi polecił coś co pomaga byłabym wdzięczna:) nie ma skutecznych leków na bezsenność bez recepty skoro masz 16 lat, to być może bezsenność spowodowana jest zmianami hormonalnymi dobrze by było, żebyś miała zrobione badania tarczycy i w ogóle badania ogólne krwi poza tym przy tak długiej bezsenności powinnaś trafić do lekarza czy Twoi rodzice wiedzą o Twoich problemach? pochmurny lubi to Do góry #6 pochmurny pochmurny Średniozaawansowany Grupa z ograniczeniami 229 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 15:18 To co reklamuje serialowa Marysia z m jak miłość... Positivum... Ale to bardziej na same uspokojenie chyba... Nie znam się kompletnie na lekach bo nie biorę. A to utkwiło mi z reklam w TV.. Brałem persen w dawkach znacznie wyższych niż te z ulotki i nie pomagał nic. Nie wiem czy rozsądny lekarz byłby skłonny przepisywać typowe leki nasenne 16-latce. Raz, ze, jak pisała @molenka, to może wynikać ze zmian hormonalnych, dwa, nie wiem jak z nasennymi, ale przy antydepresantach zaleca się szczególną ostrożność nawet przy stosowaniu u osób poniżej 25 roku życia, a co dopiero u niepełnoletnich. Jednak może warto chociaż spróbować te ziółka (persen to akurat kozłek) - to, że mi nie pomagały nie znaczy, że nie pomogą choćby trochę autorce. Do tego jest nieco zupełnie tradycyjnych środków, np. napary z melisy. I jeszcze melatonina, ale nie wiem czy już nie jest na receptę. Edit: z tego, co widzę google, to niektóre preparaty nadal są bez recepty. A podejrzewałbym je o wyższą skuteczność niż tabletki z kozłka. Użytkownik pochmurny edytował ten post 09 sierpień 2018 - 15:49 molenka lubi to Do góry #7 Gracja Gracja czarna żmijka Bywalec 627 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 21:57 JA JAKO LEKOMAN na którego nie działa nic, nawet na receptę - spróbowałam melisy. pomaga. nie zabije cię, że od razu padniesz na wyrku, ale rozluźnia, zamykasz oczy, leżysz nieruchomo (sprawdzone, nawet palcem nie kiwaj, wiem, że nie wygodnie, ale gdzieś wyczytałam, że organizm po 15 minutach bez ruchu sam usypia) i sen przychodził. może moje rady to jakieś fiku miku i czary niepotwierdzone, ale wg mnie działają i mnie nic zdanie ekspertów nie obchodzi molenka i Willow47 lubią to Do góry #8 Darektor Darektor Nowy uczestnik Bywalec 147 postów Płeć:Mężczyzna Lokalizacja:Polska @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 22:24 Jak ktoś wyżej napisał bez recepty się nie da i raczej nie warto... Idź do lekarza, dostaniesz leki... Ja już coś tam brałem na problemy ze spaniem, będąc w Twoim wieku... Także bez obaw... Do góry #9 Willow47 Willow47 Zadomowiony Junior Admin 10169 postów Imię:Willow Płeć:Kobieta Lokalizacja:Skąd Inąd @Przywołaj Napisano 09 sierpień 2018 - 22:48 Ja nie lekoman. Ale potwierdzam słowa Gracji. Melisa działa. Zaparzasz dwie torebki, wypijasz i po chwili śpisz. To z tym leżeniem bez ruchu też gdzieś kiedyś czytałam, że działa. Nie sprawdziłam. Mam nadaktywność i nie umiem się nie ruszać. Jeszcze są fale alfa i szumy radiowe na specjalnych częstotliwościach. To działa też. molenka i pochmurny lubią to Odwaga to panowanie nad strachem a nie jego brak Do góry #10 zielona-dama zielona-dama Weteran forum Bywalec 1032 postów Imię:Joanna Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 10 sierpień 2018 - 14:27 Ja polecam pójście do rozwiązaniem i mało szlodliwym jest hydroksyzyna Do góry #11 Gość_Dytsw_* Napisano 14 sierpień 2018 - 17:41 Bez recepty nic nie zdziałasz. Maszeruj do lekarza po gorzkie prochy. Nie kruszyć, nie rozgryzać. Połykać w całości. Ewentualnie wspomniana hydroksyzyna na dobry złego początek. Zdrówka życzę. Użytkownik Dytsw edytował ten post 16 sierpień 2018 - 23:48 Do góry
131 odp. Strona 1 z 7 Odsłon wątku: 22531 Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 IP: 3 stycznia 2012 20:35 | ID: 718013 witam wszytstkich użytkowników,ciekawy jestem czy wielu z was ma problemy z bezsennością 1 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 3 stycznia 2012 20:38 | ID: 718015 Kiedyś miałam ten problem:) Teraz już nie.... 2 andromeda Zarejestrowany: 14-11-2011 20:02. Posty: 96 3 stycznia 2012 20:40 | ID: 718018 bezsennosc moze mniec rozne podłoze...stres jest najczestsza przyczyna,ale niekoniecznie on moze miec z tym cos wspolnego,na poczatek sprobuj wyjsc na spacer ,czasami swieze powietrze pozwala zasnac 3 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 20:54 | ID: 718037 sonia to sprzedaj jakiś super pomysł...:) 4 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 3 stycznia 2012 20:57 | ID: 718040 mjolnireas y (2012-01-03 20:54:17)sonia to sprzedaj jakiś super pomysł...:) A próbowałes pić letnie mleko przed snem? Mi pomaga, choć to naprawdę nic wielkiego:) 5 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 3 stycznia 2012 20:57 | ID: 718041 Albo długa odprężająca kapiel:)) 6 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 21:01 | ID: 718042 tak to sprawdzone metody ale nie dla typowego "nerwusa" :) niestety w moim przypadku nie skutkuje...:) 7 andromeda Zarejestrowany: 14-11-2011 20:02. Posty: 96 3 stycznia 2012 21:10 | ID: 718050 mjolnireas y (2012-01-03 21:01:26)tak to sprawdzone metody ale nie dla typowego "nerwusa" :) niestety w moim przypadku nie skutkuje...:) musisz sie wyciszyc bo inaczej nic Ci nie pomoze....słyszałam,ze mleko pomaga,ale nie mam problemow ze snem takze nie wiem czy to skuteczny sposob 8 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 21:16 | ID: 718065 ale ci zazdroszcze...powiedzialabys ze sen moze byc tym o czy marzysz?? 9 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 3 stycznia 2012 21:29 | ID: 718080 Przyczyny bezsennościNajczęstszym powodem bezsenności jest przewlekły stres i problemy, które zanosimy ze sobą do łóżka rozmyślając nad ich rozwiązaniem. Niepokój umysłowy nie sprzyja zapadnięciu w błogi sen. Na kłopoty z zasypianiem skarżą się też osoby pracujące w zmianowym systemie, które zmuszone są do zakłócenia swojego naturalnego rytmu dobowego poprzez nocną aktywność. Nierzadko przyczyną bezsenności jest mało higieniczny tryb życia: spożywanie zbyt dużej ilości kawy i napojów energetyzujących, brak ruchu, przejadanie się tuż przed pójściem do łózka. Bezsenność może mieć też poważniejsze podłoże- zaburzenia snu stanowią jeden z pierwszych objawów depresji. Leczenie bezsennościLeczenie bezsenności w pierwszej kolejności obejmuje zadbanie o właściwą higienę snu: przewietrzenie pomieszczenia, w którym stoi łóżko, spożycie lekkiego posiłku bez kawy i mocnej herbaty najpóźniej 2 godziny przed snem, wzięcie ciepłej kąpieli (może być z dodatkiem ziół o uspokajającym działaniu, na przykład lawendy czy chmielu) , obejrzenie uspokajającego filmu czy posłuchanie relaksującej muzyki. Ważne, żeby jak najlepiej wyciszyć swój umysł i wprowadzić go w nocny tryb funkcjonowania. Jeśli mimo tych domowych zabiegów bezsenność utrzymuje się możemy skorzystać z preparatów dostępnych w aptece bez recepty, jak ziołowe tabletki zawierające kozłek lekarski czy melatonina. 10 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 21:35 | ID: 718086 dziecinka dziekuje,ale moj problem to nerwica,zdiagnozowana i dlugo juz leczona ...niestety, berdziej uporczywej choroby nie zycze nikomu....poczatkowe problemy ze stresem,nerwica potem coraz gorzej....z czasem bezsennosc 11 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 3 stycznia 2012 21:43 | ID: 718097 Poza leczeniem nerwicy (leki antydepresyjne i/lub terapia) możesz zrobić parę pierwsze po obudzeniu nie leżeć w łóżku i nie rozmyślać, a po co, a dlaczego, jak cię to denerwuje. Dzień wcześniej wieczorem zaplanować sobie - co możesz zrobić konstruktywnego w tym czasie zamiast się nudzić i wkurzać. Po obudzeniu wstawać i coś robić, zająć się czymś..... ( nie wiem, czy to dobra porada, takie cos znalazlam, to się dzielę) Osobiście stosowałam różne metody, np. włączałam telewizor lub czytałam. Chodziłam po mieszkaniu, wietrzyłam pokój, wychodziłam na balkon. Piłam wodę niegazowaną ( to chyba niewiele dawało;). Najgorsze było, gdy myslałam o kłopotach zamiast o czymś innym. Chyba pomagało wyobrażanie sobie różnych rzeczy... 12 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 21:47 | ID: 718103 tak tylko ja za dużego wyboru nie mam z racji wykonywanego zawodu ,pracuje po 12-14 godzin..problem tkwi ze ja usne ale rano:) na 2-3 godziny i wszystko od nowa...dziecinka uwierz mi,ciezko ale wiesz co ciesz sie ze sa tacy ludzie jak Ty ktorzy nie neguja i nie wrzucaja takich taematow do szufladki zamulaczy,jestes i pomagasz i to jest piekne,gdyby wszyscy w tym kraju tak podchoodzili do problemow ludzi....ehh... 3 stycznia 2012 21:51 | ID: 718106 Ja mam problem z bezsennością od dawna, opisałam go tutaj kiedyś, więc nie będę powtarzać. Bywa że zasypiam o szóstej rano męcząc się od dwunastej, pierwszej. Kiedyś, dawno temu mialam problem jeszcze większy, bo potrafiłam nie spać nawet dwie doby. Zmieniło się to kiedy zmieniłam styl życia. 14 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 3 stycznia 2012 22:00 | ID: 718112 Bardzo miłe słowa, bardzo dziękuję. Poczytałam jeszcze, mnie to naprawdę interesuje. Takie coś: Na koniec jeszcze parę słów nie tyle o zakłóceniach zasypiania, ile o przesypianiu nocy bez przerwy. Co ma czynić nieszczęśliwiec, który wprawdzie wieczorem zasypia, ale w nocy się budzi? Przede wszystkim nie wolno mu czynić tego, co wszakże tacy ludzie niestety zazwyczaj czynią; zapalać światła, patrzeć na zegarek, sięgać po książkę, ani wreszcie rozmyślać o zawodowych planach na dzień najbliższy. Oto co jedynie i wyłącznie powinien czynić: łapać koniuszek tego, o czym ostatnio śnił, i w myśli do tego nawiązywać. Jednym słowem, nie można ryzykować tego, że wypadnie się z nastroju snu. A co powinno się robić, jeśli wprawdzie budzimy się dopiero rano, ale za wcześnie, jeśli na przykład budzą nas nieprzyjemne hałasy sąsiadów itp. Tu jest tylko jedna rada: nie poddawać się nastrojowi gniewu na to gwałtowne zakłócenie, gdyż zazwyczaj dopiero ów gniew z powodu obudzenia nie pozwoli już ponownie zasnąć. 15 megamagda Zarejestrowany: 03-01-2012 21:23. Posty: 8 3 stycznia 2012 22:01 | ID: 718115 miałam kiedyś podobny problem i też było to związane z nerwicą.. straszna sprawa 16 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 22:14 | ID: 718125 tak jak mówi megamagda totalna utopia i tak naprawde z nikąd pomocy,tak wiem lekarze......heh sprawa bezsennosci i nerwicy to sprawa dobego psychologa,a o ile my mamy switnych to nie zawsze przez nfz:) made in poland:) 3 stycznia 2012 22:16 | ID: 718126 Ja swojej nie leczę, ale też nie powiem, żeby mi bardzo w życiu przeszkadzała. Mam ... no, odkąd pamiętam :) 18 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 22:18 | ID: 718131 JeszczeBar dziej wiesz co? bo moze własnie sposób w tym zeby jakoś samemu dawac sobie rade...jak zaczna Cie leczyc to 10 chorob ci przybedzie i bedziesz popadal w autodestrukcje:) dziwne to jest.. 19 mjolnireasy Zarejestrowany: 03-01-2012 20:28. Posty: 25 3 stycznia 2012 22:19 | ID: 718132 no dopisz cos.........jak dalas sobie rade...tylko tak szczerze,farmaceutyki? Ostatnio edytowany: 03-01-2012 22:19, przez: mjolnireasy 20 megamagda Zarejestrowany: 03-01-2012 21:23. Posty: 8 3 stycznia 2012 22:23 | ID: 718136 brałam proszki przez pare tygodni i dało rade, ale bardzo mi to w życiu przeszkadzało. w dodatku szybko popadałam w przeziębienia i takie inne choroby z faktu wycieńczenia
9 ziół na bezsenność, które Cię odprężą i pozwolą Ci zasnąć! 4 minuty. Napar z mięty zmniejsza tachykardię serca, a także redukuje psychosomatyczne skutki depresji i wpływa relaksująco, ułatwiając zasypianie oraz wypoczynek. Duży odsetek społeczeństwa cierpi na bezsenność. Problem dotyczy zwłaszcza tych aktywnych zawodowo.